W krajobrazie mediów dominują negatywne nagłówki – jak miło, gdy coś idzie w dobrym kierunku, przynajmniej dla części naszych futrzanych mieszkańców. Przynajmniej wiewiórka ruda zamieszkująca Szkocję może być szczęśliwa: po tym, jak obca wiewiórka szara rozprzestrzeniła się tam przez długi czas i coraz bardziej wypierała wiewiórkę czerwoną, działaczom na rzecz ochrony przyrody udało się teraz powstrzymać ten rozwój – stosując wprawdzie brutalne metody. W końcu ludzie prawdopodobnie woleli zachować to, co należało do nich.
Żadna wiewiórka nie jest nielegalna? Żartujesz? Mówisz to poważnie. Obie są urocze, ale wiewiórce rudej przyznano prawa starszego pokolenia: inwazja wiewiórek szarych na Aberdeen w Szkocji najwyraźniej została powstrzymana. Działacze na rzecz ochrony przyrody wspierani przez rząd Szkocji nie zgodzili się z tym, że wytrzymalsze wiewiórki szare wypierają swoje czerwone odpowiedniki.
Oczywiście szare gryzonie były wpuszczane same w sobie: w XIX wieku niektóre okazy sprowadzono z Ameryki Północnej do Wielkiej Brytanii i wypuszczono jako piękne egzotyczne zwierzęta w parkach rezydencji. Większe wiewiórki szare dobrze się rozwijały, rodziły więcej potomstwa niż ich rodzime odpowiedniki i zwyciężyły w walce o przestrzeń życiową i pożywienie. Przybysze okazali się silniejsi i odporniejsi - a także byli odporni na wirusa ospy wiewiórczej, który przywieźli ze sobą ze swojej dawnej ojczyzny i który od tego czasu stał się przyczyną upadku wielu wiewiórek rudych. W latach siedemdziesiątych XX wieku wiewiórki szare rozprzestrzeniły się w Aberdeen i prawie całkowicie wyparły czerwonych tubylców.
Obecnie można ten rozwój odwrócić. Organizacja Saving Scotland's Red Squirrels (SSRS), prowadzona przez Scottish Wildlife Trust, podjęła działania mające na celu ratowanie wiewiórek rudych: od 2009 r. w Aberdeen schwytano ponad 10 000 wiewiórek szarych, jak wynika z niedawnego raportu opublikowanego w „Los Angeles Times ”. Z szarą „zarazą” walczą także inne organizacje. Niechciane kulki futrzane są sterylizowane lub zabijane . Opracowano nawet paszę ze środkami antykoncepcyjnymi: na stacjach karmienia rozdawano odpowiednią śmietankę orzechową, aby szare zwierzęta nie mogły się dalej rozmnażać. Cel: całkowite wytępienie wiewiórki szarej w Szkocji.
Teraz świętujemy sukcesy: „W Aberdeen w ciągu ostatnich czterech lat zaobserwowaliśmy stały i znaczny spadek liczby złowionych wiewiórek szarych oraz liczby wykryć, zarówno w postaci obserwacji, jak i próbek sierści na stacjach karmienia” – mówi dr . Emma Sheehy, dyrektor naukowa programu SSRS. W 2024 r. nie schwytano ani jednej szarej wiewiórki, a potwierdzono tylko pięć takich obserwacji. Postęp widać także w innych regionach Szkocji. „To, ile czasu zajmie całkowite wytępienie, będzie zależeć od naszej zdolności do usunięcia kilku pozostałych wiewiórek” – komentuje Sheehy. Miejmy nadzieję, że działaczom na rzecz ochrony przyrody nie grożą procesy sądowe o rasizm. Przynajmniej rude wiewiórki powinny być szczęśliwe…